Dałam się namówić E. na wypad na łyżwy. Było niesamowicie!!! Ten dreszczyk emocji kiedy za wszelką cenę nie chcę zaliczyć gleby - uhhh bezcenny. No i ta duma z tego, że gleba była tylko jedna i to niezbyt bolesna. Przeżycia godne powtórzenia jeszcze nie raz tej zimy. Może mój przyszły małżonek da się na takie harce na lodzie namówić. Teraz już wiem - GRUNT TO SIĘ NIE BAĆ
poniedziałek, 16 stycznia 2012
czwartek, 12 stycznia 2012
Korek
Jestem okrutnie rozżalona. Tworzę w ilości hurtowej i nie mogę się tymi moimi cudami pochwalić. Dlaczego? Bonie mogę znaleźć kabla od aparatu <sic!>. Zrobiłam piękne ATC na wymianę z Angel (wspaniały efekt transferu acetonowego), ruszyłam już na całość z moim żurnalem dla SP, zaczęłam nowy dla collage caffe, zrobiłam piękne shabby chic'owe ATC na wyzwanie u SP. No i są jeszcze moje pierwsze w życiu inhies (urocze małe kwadraciki) w temacie Nowego Roku na wymianę. Oj muszę znaleźć ten kabel, to dopiero będzie galeria.
Subskrybuj:
Posty (Atom)