Muszę się przeprosić z moim Art Journalem. Ostatnio traktowałam go po macoszemu przekładając go z kąta w kąt. Zaległości mam ogromne, a już mi tak dobrze szło. Wszystko przez to, że moje pomysły na interpretację zaczęły przerastać moje możliwości materiałowe. Muszę myśleć prościej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz